i stała się jasność...
Data dodania: 2008-10-05
Witam wszystkich odwiedzających. Po dłuższej ciszy nareszcie drgnęło coś na naszej budowie. NARESZCIE MAMY WŁASNY PRĄD . Znajomy polecił nam jednego fachurę, który pracuje w Energetyce, a po godzinach dorabia na budowach. To był strzał w 10 !. Gość nie dość, że zrobił nam instalację to jeszcze załatwił "obieg papierków" w Energetyce. Gdyby nie on to dalej pewnie świecilibyśmy....oczami. W tym miejscu chcemy podziękować tym, którzy nam do tej pory umożliwiali jakiekolwiek roboty - sąsiadowi Wojtkowi (za możliwość podpięcia kabelka) oraz Markowi za użyczenie agregatu.
Następni w kolejce czekają tynkarze...